Zamknij

Słowo o tradycji: jemioła

Słowo o tradycji: jemioła

Jemioła to obok udekorowanej choinki obowiązkowy element świątecznej dekoracji domu. Wieszany u sufitu pęk jemioły ma zapewnić nam pomyślność i odpędzać złe moce. Jemioła to jeden z symboli Bożego Narodzenia.

Jemioła pospolita (Viscum album), która w Polsce była znana również jako strzęśla, homela, zimorost czy kołtun, to półpasożytniczy krzew zaliczany do rodziny sandałowcowatych – tej samej, z której pochodzi cenne, indyjskie drzewo sandałowe uznawane za święte w religiach buddyjskich i hinduistycznych. Sandałowce częściowo czerpią substancje odżywcze z korzeni innych roślin, jemioła zaś zagnieżdża się na drzewach (głównie liściastych – najczęściej topolach, ale również na lipach, klonach, brzozach i drzewach owocowych – oraz sosnach) i wrasta w nie korzeniami, które wnikają pod korę i za pomocą ssawek pobierają wodę i sole mineralne. Jednocześnie – ponieważ zawiera w sobie chlorofil – jest zdolna do fotosyntezy, więc nie osłabia aż tak bardzo swojego żywiciela. Z cech pozytywnych – stanowi zimową stołówkę, gdyż w grudniu dojrzewają jej owoce, białe jagody, które są przysmakiem ptaków. Rozprzestrzenia się dzięki nim – one zjadają owoce, a następnie wydalają niestrawione nasiona, rozsiewając je na innych drzewach. Odchody te są lepkie dzięki kleistemu miąższowi jagód, przez co łatwo przyklejają się do gałęzi. Głównymi pomocnikami w ekspansji jemioły na kolejne drzewa są jemiołuszki i paszkoty.

Współcześnie jemioła – zawieszona nad drzwiami lub pod sufitem – stała się nieodłącznym elementem świątecznych dekoracji. Również moda na wymianę pod nią pocałunków weszła na stałe do zwyczajów bożonarodzeniowych. Panuje przekonanie, że taki pocałunek wróży miłość, szczęście i powodzenie na lata, że magia rośliny umocni uczucie i zapewni trwałość związku, co tylko sprzyja popularności tej praktyki. Zwyczaj całowania się pod jemiołą wywodzi się ze świąt noworocznych – zielona roślina wisiała wtedy pod powałą domu, wprowadzając do niego porządek sacrum i odnawiając sytuację mitycznego początku. Punkt pod nią stawał się świątecznym centrum świata, a całowanie się tam lokowało parę w innym, pozaczasowym uniwersum i pozwalało wierzyć, że spełnią się marzenia o miłosnym spełnieniu. Do Polski zwyczaj ten przybył z Anglii – wiadomo, że był znany na Wyspach co najmniej od początku XVIII wieku. Jednak legendy wspominające magiczne właściwości jemioły są znacznie starsze, pochodzą z wierzeń licznych kultur już z czasów przedchrześcijańskich.

Przed wiekami uznawano jemiołę za dar od bogów, przedmiot czci i podziwu, magiczne ziele o wielkiej mocy, które zbierano z ostrożnością i starannością. Wierzono, że chroni przed złymi duchami oraz sprowadza do domu dostatek i pomyślność. Miała również sprzyjać zakochanym i zapewniać siły witalne i płodność. Rzadkością była ta rosnąca na dębie, dlatego już od starożytności cieszyła się szczególnymi względami – uważano, że ma najpotężniejszą moc. Była szczególnie ceniona u Celtów. Jak podaje Pliniusz, celtyccy druidzi nie znali nic bardziej świętego niż jemioła i dąb, na którym rosła: Nie można pominąć – mówi on (ks. XVI, rozd. 95) – w tej rzeczy i uwielbienia Gallów. Ich Druidzi (tak oni nazywają swoich magów) nie mają nic świętszego nad jemiołę i drzewa, na którem ona rośnie, jeżeli niem jest dąb. Już same przez się święcą dąbrowy, a żaden obrządek bez listowia dębu obejść się u nich nie może, do tego stopnia, że może ztąd nazywają się z greckiego druidami. Jemiołę, rosnącą na dębie, uważają za dar nieba, sądząc, że Bóg ją dla tego wybrał. Jemiołę niezmiernie rzadko spotyka się na dębie, a spotkana, zbiera się z wszelaką uroczystością. Przedewszystkiem ma to się dziać szóstego dnia po nowiu, w dniu zatem, z którym rozpoczynają swoje miesiące, lata i wieki, trwające lat trzydzieści, dzień, w którym gwiazda (księżyc), nie będąc jeszcze w środku swego biegu, jest już w całej swej sile. Nazywają ją mianem, oznaczającem też lekarstwo powszechne. Przyrządziwszy według obrządków, pod drzewem, ofiary i ucztę, podprowadzają tam dwa białe byki, pierwszy raz ujarzmione. Kapłan biało ubrany wstępuje na drzewo, zrzyna jemiołę złotym sierpem i spuszcza na białą płachtę. Poczem biją ofiarę, błagając bóstwo, żeby pobłogosławiło dar tym, którym go już udzieliło. (…) Cała ta ceremonia, którą opisuje Plinjusz, jest kultrm odradzającego się słońca. Odbywał się on bowiem na początku roku, który przypadał w czasie przesilenia zimowego, w chwili, kiedy życiodajne słońce znów brało górę nad ciemnościami. (…) Te gody grudniowe znane były nie tylko kieltom; spotykamy je także u giermanów jako Julfest i u Słowian jako Kolędę[1].

Zebrana w tak uroczysty sposób (ze staranną uwagą, by ścinane gałązki spadając nie dotknęły ziemi) jemioła miała nadzwyczajne właściwości. Celtowie tak pozyskaną roślinę stosowali jako ochronny talizman przeciwko czarnej magii, złym duchom, ale też piorunom. Sporządzali również napój z jemioły i stosowali go jako odtrutkę, afrodyzjak oraz lekarstwo na bezpłodność – uważali ten krzew za panaceum na wszelkie dolegliwości, był dla nich symbolem życia. Przekonanie, że należy zachować szczególną ostrożność przy jej zdobywaniu (nie dotykać jej zwykłym żelazem ani gołą ręką, pilnować, by nie miała kontaktu z ziemią), bo inaczej straciłaby swoją świętą moc, utrzymało się również w wiekach późniejszych, także w Polsce.

O kulturowym znaczeniu jemioły zadecydowało wiele jej szczególnych właściwości, a jednym z ważniejszych było właśnie miejsce jej występowania – nie mając korzeni umiejscowionych w glebie, nie wyrastając z niej, mogła być tylko rośliną spadłą z nieba. Dodatkowo rosnąc wysoko na drzewie nie ma bezpośredniej styczności z ziemią, „dołem”, a jednocześnie nie dosięga do nieba, „góry” – czyli znajduje się pomiędzy, w stanie zawieszenia, w sferze granicznej, przez co nabiera cech mediacyjnych – Jemioła to więc roślina o wielkich mocach i przymiotach: umożliwia kontakt pomiędzy sferami boską i ludzką[2]. Granica to miejsce, w którym objawia się sacrum, a wszystko, co ma z nim kontakt, nabiera magicznych właściwości. Dodatkowym znakiem świadczącym o przynależności jemioły do sfery sacrum jest fakt, że usychając zmienia swą barwę na żółtozłotą, a kolor ten jest łączony z zaświatami.

Kolejną ważną cechą jest jej wieczna zieloność – nie traci koloru nawet wtedy, gdy drzewo będące jej żywicielem zrzuca liście, „umiera” na zimę, by odrodzić się wraz z wiosną. Tym samym jemioła staje się symbolem życia, nieśmiertelności, manifestacją tego, co stałe i niezmienne, wiecznego porządku, jaki panuje w zaświatach, gdzie nie istnieje destrukcyjny wpływ czasu. W wierzeniach chrześcijańskich porównywano ją nawet do rajskiego drzewa życia: …ta zieleń jest drzewem żywota, rosnącem już w raju, symbolem widomym owej życiodawczej siły słońca, która na ziemi wszystko do wzrostu i życia pobudza[3].

Ta wieczna zieloność wskazywała nie tylko na niezniszczalność i nieśmiertelność, ale również na płodność. Jemioła rozwija się i owocuje zimą, czyli w czasie, gdy wszystko dookoła obumiera. Jej owoce uważano wręcz  za reprezentację boskiego nasienia: Kleista substancja, otaczająca podobne do pereł nasiona, uważana była za spermę bogów, same nasiona zaś wskazywały na plenną boską rosę[4]. Podawano więc jagody bezpłodnym kobietom[5], wierząc, że ich spożycie pomoże im zajść w ciążę, pod jemiołą obsypaną owocem stawały panny młode w nadziei na liczne potomstwo. Posiadając, wspomnianą już, moc uruchamiania mediacji  między orbis exterior a orbis interior oraz otwierania wszystkiego, co zamknięte, miała również zastosowanie przy magicznym wspomaganiu rodzącej[6].  

Pomagała nie tylko ludziom – znany był zwyczaj podawania owoców lub naparu z ziela jałowym zwierzętom, by przywrócić im płodność oraz uderzania jemiołą krów aby tę płodność (i mleczność) zwiększyć. Ziele włożone do ula razem z woskiem powinno zapewnić obfitość miodu, a także silne rojenie pszczół[7]. Obfite rojenie miało także spowodować okadzanie uli za jej pomocą[8].

Jemioła łączy więc w sobie cechy lunarne i solarne. Odbija słońce, jest jego wizerunkiem z okazji swego siedliska, niebiańskiego pochodzenia, koloru, który – po oderwaniu je od rośliny macierzystej – coraz bardziej nasyca się złocistymi tonami słońca. Jednocześnie, jak już zaznaczyliśmy, jest sokiem, spermą dębu, odwołuje się więc do księżyca. Zdaniem Markae’a księżyc przypomina sam już kształt sierpa, kojarzący się z księżycem w nowiu[9].

            Krzew ten, jak widać, miał posiadać niemal wszystkie zalety i wiele magicznych właściwości. Umieszczona w domostwach miała sprowadzać bogactwo, miłość, zgodę i wszelką pomyślność. Wzmacniała siły witalne. Chroniła przed czarownicami, złymi duchami, urokami, piorunami. Zapobiegała otruciom. Wkładano ją do łóżeczek, aby chronić dzieci przed przestrachem, nocnymi koszmarami[10]. Wierzono, że ziele jemioły dodane do ciepłej kąpieli wzmocni skutecznie słabowite dziecko[11]. Dodawana świniom do paszy miała je chronić przed chorobami[12]. Trzykrotne uderzenie rózgą z jemioły sprawiało, że krowa sprawiająca problemy stawała się posłuszna[13]. Wierzono również, że posiada moc otwierania wszystkich zamków, nawet bram piekielnych, dając możliwość bezpiecznego poruszania się po diabelskim królestwie[14].

Jemioła miała także zastosowanie w lecznictwie – uważano ją za panaceum na wszelkie choroby, antidotum na wszelkie trucizny, wspomnijmy jednak te najczęściej wymieniane. Powszechnie stosowano wywar przy kołtunie (stąd też i jedna z jej nazw gwarowych), tłumacząc to zalecenie podobieństwem (w myśl zasady sygnatur) – kulista jemioła na drzewie miała przypominać skołtunioną głowę, czyli kształt lekarstwa kojarzono z kształtem choroby lub części ciała przez nią zaatakowanej[15]. Nie bez znaczenia był tu również pasożytniczy charakterem zarówno schorzenia, jak i antidotum.

Ciekawie motywowano używanie jej w – lub raczej przeciwko – tzw. wielkiej chorobie, czyli epilepsji: jemioła rośnie wysoko, na dębie. Nie spada. Tak samo nie upadnie powalony padaczką ten, kto będzie miał w kieszeni jej listek, kto wypije trochę odwaru z niej[16].  

Napar z ziela jemioły stosowano przy chorobach serca i naczyń (szczególnie przy nadciśnieniu), kaszlu, problemach przewodu pokarmowego, przy przeziębieniu, bólach głowy[17], zaś odwar z jagód zalecano do picia przy suchym kaszlu[18]. Napar, nasiadówki lub okłady w okolicy podbrzusza – przy chorobach kobiecych[19]. Wg Kolberga odgrywała dużą rolę w zdrowiu reprodukcyjnym kobiet – herbatę z liści jemioły piły na przykład przeciw zbyt silnej miesiączce, odwaru z ziela oraz owoców używały wewnętrznie do wywołania poronienia[20]. Korę zalecano do spożycia na różne sposoby na biegunki, reumatyzm, choroby nerwów oraz przy osłabieniu po długich chorobach, natomiast przykładana zewnętrznie miała odmiękczać wrzody i przynosić ulgę przy podagrze[21].

Obecnie jemioły nie używa się zbyt często, ani samodzielnie. Jest to roślina trująca i stosowana nieumiejętnie może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Wyciągi alkoholowe i wodne z jemioły są wykorzystywane m.in. do obniżenia ciśnienia krwi, mają też lekkie działanie moczopędne. Przedawkowanie może prowadzić do wymiotów, drgawek itp., więc nie należy ich stosować bez konsultacji z lekarzem.

W magiczne właściwości jemioły wierzymy i dziś, a nawet jeśli nie i traktujemy je z przymrużeniem oka, to może i tak warto ją nabyć – ot, na wszelki wypadek…

Tekst: A. Pajek

 

 

Bibliografia:

[1] J. Rostafiński, Jemioła, „Wisła” 1888, t. 2, z. 1, s. 88–89.

[2] M.I. Macioti, Mity i magie ziół, Kraków 2006, s. 235.

[3]J. Rostafiński, op.cit., s. 89.

[4] St. Kobielus, Florarium christianum, Kraków 2014, s. 100.

[5] S. Kłosiewicz, O. Kłosiewicz, Przyroda w polskiej tradycji, Warszawa 2011, s. 160.

[6] P. Kowalski, Leksykon – znaki świata: omen, przesąd, znaczenie, Wydawnictwo Naukowe PWN, 1998, s. 193.

[7] S. Kłosiewicz, O. Kłosiewicz, op. cit., s. 160.

[8] K. Moszyński, Kultura ludowa Słowian, Kraków 1967, t. 2, s. 531.

[9] M.I. Macioti, op. cit., s. 235.

[10] P. Kowalski, op. cit., s. 194; również: J. Rostafiński, Czarodziejski zielnik, 1893, s. 28.

[11] P. Kowalski, op. cit., s. 194.

[12] M. Kujawska, Ł. Łuczaj, op. cit., 384; również A. Paluch, Świat roślin w tradycyjnych praktykach leczniczych wsi polskiej, Wrocław 1988, s. 57.

[13] Op. cit.

[14] S. Kłosiewicz, O. Kłosiewicz, op. cit., s. 158.

[15] S. Kłosiewicz, O. Kłosiewicz, op. cit., s. 159.; również: A. Paluch, Świat roślin w tradycyjnych praktykach leczniczych wsi polskiej, Wrocław 1988, s. 184.

[16] M. I. Macioti, op. cit., s. 239.

[17] A. Paluch, Świat roślin…, s. 56.

[18] A. Paluch, Zerwij ziele z dziewięciu miedz…, Wrocław 1989, s. 146.

[19] A. Paluch, Świat roślin…, s. 56.

[20] M. Kujawska, Ł. Łuczaj, J. Sosnowska, P. Klepacki, Rośliny w wierzeniach i zwyczajach ludowych. Słownik Adama Fischera, Wrocław 2016, s. 383.

[21] S. Grosglik, Z życia jemioły, „Wszechświat” 1888, s. 228.

Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego 2014-2020

×

Drogi Użytkowniku!

Administratorem Twoich danych jest Muzeum Wsi Radomskiej z siedzibą przy ulicy Szydłowieckiej 30 w Radomiu, zarejestrowanym w Rejestrze Instytucji Kultury prowadzonym przez Samorząd Województwa Mazowieckiego pod numerem RIK/21/99 NIP 796-007-85-07.   Nasz e-mail to  muzeumwsi@muzeum-radom.pl, a numer telefonu 48 332 92 81. Z Inspektorem Ochrony Danych (IOD) skontaktujesz się mailem iod@rodo-radom.pl

Co do zasady Twoje dane zbieramy wyłącznie w celach związanych ze statutowymi zadaniami MUZEUM. Przetwarzamy Twoje dane zgodnie z prawem: w przypadku gdy przetwarzanie jest niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na nas jako administratorze, wykonania umowy oraz gdy przetwarzanie jest niezbędne do wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym. Zawsze prosimy Cię o podanie tylko takiego zakresu danych, jaki jest niezbędny do realizacji naszych celów:

gromadzenie zabytków w statutowo określonym zakresie; katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów; przechowywanie gromadzonych zabytków, w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz magazynowanie ich w sposób dostępny do celów naukowych; zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, w miarę możliwości, zabezpieczanie zabytków archeologicznych nieruchomych oraz innych nieruchomych obiektów kultury materialnej i przyrody; urządzanie wystaw stałych i czasowych; organizowanie badań i ekspedycji naukowych, w tym archeologicznych; prowadzenie działalności edukacyjnej; popieranie i prowadzenie działalności artystycznej i upowszechniającej kulturę; udostępnianie zbiorów do celów edukacyjnych i naukowych; zapewnianie właściwych warunków zwiedzania oraz korzystania ze zbiorów i zgromadzonych informacji; prowadzenie działalności wydawniczej, prowadzenie strony www, w tym zakresie serwisów, które poprawiają jakość naszej pracy i poziom oferowanych usług.  

W trosce o bezpieczeństwo zasobów Muzeum informujemy Cię, że będziemy monitorować siedzibę Muzeum z poszanowaniem Twojej ochrony do prywatności. W tym wypadku będziemy działać w oparciu o przepisy prawa i w celu wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym.

Nie będziemy przekazywać Twoich danych poza Polskę, ale możemy udostępnić je podmiotom, które wspierają nas wypełnianiu naszych zadań. Działamy w tym przypadku w celu wypełnienia obowiązków prawnych, które na nas spoczywają oraz w związku z wykonaniem zadań realizowanych w interesie publicznym.

Twoje dane będziemy przetwarzać w oparciu o przepisy prawa obowiązujące w naszym kraju, tak długo, jak przetwarzanie jest  niezbędne do wypełnienia obowiązku prawnego ciążącego na nas jako administratorze; także w związku z realizacją zadań publicznych oraz do momentu ustania przetwarzania w celach planowania związanego z organizacją funkcjonowania Muzeum.

Przysługuje Ci prawo do żądania dostępu do swoich danych osobowych, ich sprostowania, ograniczenia przetwarzania oraz, w zależności od podstawy przetwarzania danych osobowych, także prawo do wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania oraz prawo do ich przenoszenia i usunięcia.

Jeżeli przetwarzanie danych odbywa się na podstawie zgody, masz prawo do cofnięcia tej zgody w dowolnym momencie, jednak bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem.

Przysługuje Ci również prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa, gdy uznasz, że przetwarzanie Twoich danych osobowych narusza przepisy prawa.

Podanie danych osobowych jest obligatoryjne w oparciu o przepisy prawa; w pozostałym zakresie dobrowolne, ale odmowa ich podania może uniemożliwić podjęcie współpracy, realizację umowy czy usługi.

Szczegółowe zasady ochrony Twojej prywatności znajdują się w naszej Polityce Prywatności i Polityce Cookies.

Administrator Danych Osobowych .